Dziekuję wszystkim, którzy mnie wspierali w moim przyjeździe do Londynu i pomagali w kontaktach do rozmówców.
Poznałam wiele wspaniałych, interesujących osób. Usłyszałam mnóstwo niezwykłych historii. Niestety większość moim rozmówców chciała pozostać anonimowa i nie pozwoliła się sfotografować. To też wiele mi mówi...
Czas teraz na żmudną, ale niezwykle ważną pracę biurową (transkrypt, edycja, tłumaczenia, korekta).
Zachęcam do współpracy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz